Praca na lotnisku uzależnia i wszyscy dobrze o tym wiemy. Osoby, które mają codzienną styczność z samolotami potrafią gadać o tym ZAWSZE i WSZĘDZIE.
To teraz sobie wyobraźcie, że dwie takie osoby biorą ślub…
Jakaż była radość, gdy dowiedzieliśmy się, że w Amsterdam Museum trafiliśmy na wystawę “100 lat Schiphol”. Była to interaktywna wycieczka po wszystkich latach funkcjonowania lotniska. Nie dość, że obejrzeliśmy ciekawą ekspozycję i filmy na temat holenderskiego portu lotniczego, to jeszcze mogliśmy zobaczyć, jak nasze zawody wykonywane były wcześniej.
Na wstępie dostaliśmy bilet w formacie karty pokładowej, należało go w trakcie wycieczki po muzeum zbordować a następnie przybić pieczątkę na kontroli paszportowej. Mogliśmy przez chwilę zostać kontrolerami ruchu lotniczego na wieży lotniska a nawet zmienić się w samolot (co chyba najbardziej ucieszyło Marcina, dowód poniżej…).
Mieliśmy możliwość obejrzeć mundury pracowników lotnisk, od stewardessy po pracownika kontroli granicznej. Prócz tego na wystawie było mnóstwo sprzętu używanego niegdyś na Schiphol, bardzo ciekawe było interaktywne zapoznanie się ze wszystkimi samolotami lądującymi na lotnisku na przestrzeni 100 lat. Myślę, że całokształt wystawy był przeznaczony nie tylko dla zagorzałych fanów awiacji, wszystko było pokazane w stopniu tak interesującym, że cieszyła się ona rzeszą fanów z całej Europy.