Niechciany towarzysz w plecaku, czyli moje podróże z Hashimoto

Słyszeliście może kiedyś o chorobach tarczycy? A może sami cierpicie na jedną z tych wciąż (!) tajemniczych przypadłości? Jeżeli tak, łączę się z Wami w bólu. A jeśli nie macie pojęcia o czym mówię albo, co gorsza, traktujecie choroby autoimmunologiczne z przymrużeniem oka, pozwólcie, że coś Wam opowiem. Choruję, (a nie, czekaj) o mojej chorobie […]

Read More Niechciany towarzysz w plecaku, czyli moje podróże z Hashimoto

5 atrakcji, które warto zobaczyć w Genewie

Szwajcaria stała się kolejnym miejscem na mapie Europy, do którego postanowiliśmy się udać podczas naszego bardzo długiego miesiąca miodowego. Jest to kraj, który ciekawi nas pod wieloma względami: kulturowym, historycznym a nawet lingwistycznym (bo jak można w tak małym państwie mieć aż cztery języki urzędowe?). Po wylądowaniu na lotnisku w Genewie dowiedzieliśmy się, że transport […]

Read More 5 atrakcji, które warto zobaczyć w Genewie

Jak się pakować, żeby nie zwariować?

Już na samym początku zaznaczę, że ani ja ani Marcin do mistrzów pakowania nie należymy. Muszę jednak przyznać, z wyjazdu na wyjazd idzie nam to coraz lepiej, wszystko jest dużo bardziej zorganizowane, a przestrzeń w plecakach logistycznie podzielona i zapełniona. I bardzo mnie to cieszy. Pierwszy plecak, który pakowaliśmy na jeden z naszych krótkich wyjazdów […]

Read More Jak się pakować, żeby nie zwariować?

Podróże receptą na udany związek

Niemalże każdego dnia słyszę od kogoś „ale Wam dobrze, że na siebie trafiliście i zwiedzacie świat” albo „takie małżeństwo to rzadkość”. I faktycznie, wspaniale czujemy się razem i świetnie się dogadujemy, ale jest to zasługa wyłącznie ciężkiej pracy. Bo nad związkiem trzeba pracować. Nie sztuką są maślane oczy i kolacje przy świecach, bo miłość, zaufanie […]

Read More Podróże receptą na udany związek

Z wizytą u Trześniewskiego

Wiecie co? Tym razem nie zacznę tradycyjnie. Nie opiszę zabytków i przepięknych krajobrazów. Skupię się natomiast na… Kanapkach. Dlaczego są one naszym zdaniem nieodzownym elementem wizyty w Wiedniu? I kim był pan Franciszek Trześniewski? Jeśli nie wiecie, a jesteście ciekawi: zapraszam do czytania. Franciszek Trześniewski był to urodzony w Krakowie kucharz i smakosz. W 1902 […]

Read More Z wizytą u Trześniewskiego

Z wizytą u sąsiadki

Siadasz przy komputerze z kubkiem herbaty i ciastkiem (o mnie tu mowa!) i rozmyślasz o kolejnej destynacji. Krótkie wyjazdy oznaczają zazwyczaj jeden z europejskich krajów, miasto/region, które można zobaczyć w kilka dni, czasem nawet krócej. I zaufajcie, Bratysława nie przychodzi na myśl od razu, a dlaczego? Bo to przecież tylko Słowacja. Mały kraj, o którym […]

Read More Z wizytą u sąsiadki

Islandia po raz pierwszy!

Wracając z Afryki miałam już gdzieś z tyłu głowy początek planu na nasz listopadowy wyjazd na Islandię. Bilety już mieliśmy, przewodnik był w drodze… Coraz lepiej idzie mi przygotowywanie wyjazdów, co? Z racji tego, że był to krótki, trzydniowy wypad, postanowiliśmy odpuścić sobie wynajmowanie samochodu, skupić się na zobaczeniu Reykjaviku i pobliskiego Golden Ring, co […]

Read More Islandia po raz pierwszy!

Jezioro marzeń

Po mediolańskich smakowych szaleństwach postanowiliśmy wsiąść do pociągu byle jakiego i zobaczyć coś poza miastem. Po godzinnej podróży wysiedliśmy w Como, nad samym jeziorem. Dzień był wspaniały, słońce grzało nas w zmęczone od noszenia plecaków ramiona, wiatr muskał wykrzywione w uśmiech policzki, a myśli odpłynęły daleko od przyziemnych zmartwień, więc mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy. Dla […]

Read More Jezioro marzeń

Morze, plaża i… Koguty?

Kolejny zupełnie przypadkowy wyjazd. Kilka dni wolnego, niesprecyzowana destynacja i stówka w kieszeni. Padło na Faro, miasto w Algarve, południowej części Portugalii. Do dziś ciężko mi w stu procentach określić czy podobała mi się ta wycieczka. Z jednej strony piękna pogoda, morze i niemalże puste plaże, z drugiej niedosyt zabytków i podumarłe miasteczko. Po raz […]

Read More Morze, plaża i… Koguty?