5 atrakcji, które warto zobaczyć w Genewie

Szwajcaria stała się kolejnym miejscem na mapie Europy, do którego postanowiliśmy się udać podczas naszego bardzo długiego miesiąca miodowego. Jest to kraj, który ciekawi nas pod wieloma względami: kulturowym, historycznym a nawet lingwistycznym (bo jak można w tak małym państwie mieć aż cztery języki urzędowe?). Po wylądowaniu na lotnisku w Genewie dowiedzieliśmy się, że transport […]

Read More 5 atrakcji, które warto zobaczyć w Genewie

Jak się pakować, żeby nie zwariować?

Już na samym początku zaznaczę, że ani ja ani Marcin do mistrzów pakowania nie należymy. Muszę jednak przyznać, z wyjazdu na wyjazd idzie nam to coraz lepiej, wszystko jest dużo bardziej zorganizowane, a przestrzeń w plecakach logistycznie podzielona i zapełniona. I bardzo mnie to cieszy. Pierwszy plecak, który pakowaliśmy na jeden z naszych krótkich wyjazdów […]

Read More Jak się pakować, żeby nie zwariować?

Podróże receptą na udany związek

Niemalże każdego dnia słyszę od kogoś „ale Wam dobrze, że na siebie trafiliście i zwiedzacie świat” albo „takie małżeństwo to rzadkość”. I faktycznie, wspaniale czujemy się razem i świetnie się dogadujemy, ale jest to zasługa wyłącznie ciężkiej pracy. Bo nad związkiem trzeba pracować. Nie sztuką są maślane oczy i kolacje przy świecach, bo miłość, zaufanie […]

Read More Podróże receptą na udany związek

Z wizytą u sąsiadki

Siadasz przy komputerze z kubkiem herbaty i ciastkiem (o mnie tu mowa!) i rozmyślasz o kolejnej destynacji. Krótkie wyjazdy oznaczają zazwyczaj jeden z europejskich krajów, miasto/region, które można zobaczyć w kilka dni, czasem nawet krócej. I zaufajcie, Bratysława nie przychodzi na myśl od razu, a dlaczego? Bo to przecież tylko Słowacja. Mały kraj, o którym […]

Read More Z wizytą u sąsiadki

Poradnik: jak pokonać 6266 km w pociągu i nie zwariować.

Chcesz spędzić swój urlop w niecodziennych warunkach? Marzysz, żeby wreszcie wypocząć, wyspać się i nic nie robić? Masz stos książek do przeczytania i kilka seriali do nadrobienia? Wsiądź w TRANSSIB, a się nie zawiedziesz. Tak właśnie Rosjanie powinni reklamować swoje połączenia kolejowe łączące wchód z zachodem kraju. Ja natomiast przeczytałam kiedyś, że taką podroż trzeba […]

Read More Poradnik: jak pokonać 6266 km w pociągu i nie zwariować.

Islandia po raz pierwszy!

Wracając z Afryki miałam już gdzieś z tyłu głowy początek planu na nasz listopadowy wyjazd na Islandię. Bilety już mieliśmy, przewodnik był w drodze… Coraz lepiej idzie mi przygotowywanie wyjazdów, co? Z racji tego, że był to krótki, trzydniowy wypad, postanowiliśmy odpuścić sobie wynajmowanie samochodu, skupić się na zobaczeniu Reykjaviku i pobliskiego Golden Ring, co […]

Read More Islandia po raz pierwszy!

Jezioro marzeń

Po mediolańskich smakowych szaleństwach postanowiliśmy wsiąść do pociągu byle jakiego i zobaczyć coś poza miastem. Po godzinnej podróży wysiedliśmy w Como, nad samym jeziorem. Dzień był wspaniały, słońce grzało nas w zmęczone od noszenia plecaków ramiona, wiatr muskał wykrzywione w uśmiech policzki, a myśli odpłynęły daleko od przyziemnych zmartwień, więc mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy. Dla […]

Read More Jezioro marzeń

Wiosenny Mediolan

Przewodnik był, bilety były, względne przygotowanie też. Jednak jak zwykle zaskoczyła nas pogoda. Dziwnym trafem, nawet jeśli wszystkie aplikacje pokazują, że będzie słonecznie i około 30 stopni, ja wciąż nastawiam się na syberyjskie chłody. Dlatego też, moi kochani czytelnicy, oto bardzo wartościowa informacja: długie spodnie i sweterek NIE BĘDĄ WAM POTRZEBNE w Mediolanie w czerwcu. […]

Read More Wiosenny Mediolan

Sofia nieplanowana

Bilety do Sofii kupiłam całkiem przypadkiem. O Bułgarii i jej stolicy wiedziałam bardzo mało. Znałam walutę, wiedziałam, że język pisany jest czymś na wzór cyrylicy i potrafiłam nazwać kilka głównych miast. Przed samym wyjazdem udało mi się jednak całkiem dobrze przygotować. Poczytałam nieco o historii tego kraju, co warto zobaczyć i co zjeść. Zainteresował mnie […]

Read More Sofia nieplanowana

Barcelona znaczy jedzenie

Pierwsza rzecz o której myślę gdy wspominam naszą wyprawę? Plaża? Słońce? Piękno architektury? Nie! Barcelona kojarzy mi się przede wszystkim ze wspaniałym hiszpańskim jedzeniem. Ogrom potraw, które mnie urzekły jest nieskończony. Jedliśmy dosłownie wszystko i wszędzie. Niemalże każda napotkana knajpka oferuje coś smacznego. Zacznijmy jednak od słynnego targu La Boqueria. Jest opisywany w przewodnikach i […]

Read More Barcelona znaczy jedzenie